"Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki"
Ingeborg Bachmann

niedziela, 10 czerwca 2012

TOP 10-ulubione filmy polskie:)



W Topach 10 podpatrzone  u Lektury wiejskiej nauczycielki, a zainicjowane przez Kreatywę biorę udział od czasu do czasu. Tym razem temat, o którym mogę mówić i mówić- Ulubione polskie filmy. Jam raczej sentymentalna więc na pierwszy ogień pójdą cudowne starocie. Zdaję się, że na ten drugi także pójdą filmy okryte patyną czasu przeszłego. Kolejność przypadkowa (chociaż nie, ten pierwszy wymieniony jest tym najpierwszejszym, najukochańszym). Nie będę opisywać fabuły filmów, to zawsze sobie można wyczytać. Będzie to moje osobiste wspomnienie, bo z każdym z tych filmów mam jakieś skojarzenie, każdy jest mi szczególnie bliski:)


1. "Pożegnania" W.J. Has (1958)
To mój faworyt niezaprzeczalny. Autor książki według której powstał film: Stanisław Dygat, Wojciech Jerzy Has zabrał się za reżyserie. Tadeusz Janczar i między innymi Gustaw Holoubek i Maria Wachowiak wystąpili w nim. Czego chcieć więcej? Piękny język, klimat i aktorstwo no i cudowna Sława Przybylska i "Pamiętasz była jesień". Jak już zacznę oglądać nie potrafię przestać.

Pamiętasz była jesień:)

2. "Kronika wypadków miłosnych" Andrzej Wajda (1986)
O tym filmie wspominałam już wiele razy. Nie jest to najlepszy film pana Wajdy, ale dla mnie jest miłość nie do zdarcia. Obejrzałam go we wczesnym okresie dojrzewania i znajduje się pod urokiem filmu do dziś. No i Mieczysław Fogg i jego "Ostatnia niedziela", która już zawsze będzie mi się kojarzyła ze zblazowanymi siostrami Cecylią i Olimpią, w których rolę wcieliły się bardzo sugestywnie Gabriela Kownacka i Joanna Szczepkowska. No i Tadeusz Konwicki pojawiający się jako duch od czasu do czasu. Magia!
 Także nie potrafię filmu wyłączyć jeśli już gdzieś w tv na niego trafię. Nie umiem zwyczajnie. Każda próba przełączenia kończy się ukłuciem w sercu:)

Ostatnia niedziela

3. "Yesterday" Radosław Piwowarski (1984)
To także jest film mojego dzieciństwa. Za pierwszym razem niewiele z niego zrozumiałam, ale atmosfera i muzyka wryły mi się  w głowę. Potem już rozumiałam wszystko i mocno przeżywałam próbę samobójczą jednego z bohaterów. No i piosenka tytułowa! Ehh

Yesterday

4. "Ostatni dzwonek" Magdalena Łazarkiewicz (1989)
Idąc tropem filmów z wczesnego czasu dojrzewania, albo późnego dzieciństwa to "Ostatni dzwonek" też pierwszy raz obejrzałam właśnie wtedy później wielokrotnie do niego wracałam. Obejrzałam go jakieś dwa lata temu i stwierdzam, że obiektywnie nie jest to specjalnie dobre kino, ale mam do niego tak osobisty stosunek, że pomimo tego jest mi nadal bardzo bliski a piosenki w wykonaniu Jacka Wójcickiego to absolutny majstersztyk! A w czasach licealnych jakże to się oglądało. Czasy już nie tak przebrzydłe, ale młodość zawsze rządzi tymi samymi prawami:)

Stanął w ogniu nasz wielki dom...

5. "Skarb" Leonard Buczkowski (1948)
To najstarszy z wymienionych. Komedia, która bawi już kolejne pokolenia. Ja za każdym razem jak oglądam. się jak norka obśmieje. Tam po raz pierwszy ujrzałam młodziutką Danutę Szaflarską. Cudna, cudna, cudna!

Najpiękniejsza kobieta świata-Danuta Szaflarska. Teraz najpiękniejsza dziewięciolatka na planecie Ziemia!:)

6. "Do widzenia do jutra" Janusz Morgenstern (1960)
Tego filmu rzecz jasna nie może zabraknąć  w mojej dziesiątce. Wspominałam już nie raz o nim przy różnych okazjach. Piękna historia smutnej miłości oparta na prawdziwych wydarzeniach. Zjawiskowa Tuszyńska, Cybulski jak zwykle i młodziuteńki Polański tańczący cza-czę:)

Arlekin

7. "Przypadek" Krzysztof Kieślowski (1981)
To pierwszy film Krzysztofa Kieślowskiego, który zupełnie nieświadomie obejrzałam i pomimo tego, że faktycznie nie jest to najlepszy film tego reżysera obdarzam go największym sentymentem. Chociaż po ostatnim niedawnym z nim spotkaniu jestem troszkę rozczarowana, że już mnie nie dotyka tak bardzo.
Na Łomnickiego i na Zapasiewicza i młodego Lindę mogę jednak patrzeć zawsze i wszędzie, nawet jeśli fascynacja bezkrytyczna  filmem zamieniła się w fascynację krytyczną:)



8. "Pociąg" Jerzy Kawalerowicz (1959)
Jakże to się ogląda! Rewelacyjne role Niemczyka i Winnickiej, oraz Cybulskiego. Scena kiedy Cybulski w ostatniej chwili wskakuje do pociągu okazała się prorocza. Kilka lat temu słuchając płyty Anny Marii Jopek odkryłam perełkę w jej wykonaniu. Muzyka z filmu. Cudne. I słynne zdanie "Nikt nie chce kochać, wszyscy chcą być kochani".

Droga na południe

9. "Barwy ochronne" Krzysztof Zanussi (1976)
To wszystko przez mojego tatę, bo to on pozwalał mi te wszystkie filmy oglądać wtedy kiedy inne dzieci po bajce szły może już nie spać, bo były na za duże, ale przynajmniej do swoich pokoi. A ja nie. Ja oglądałam raz i drugi i trzeci i za każdym razem rozumiałam więcej i więcej. Od tego filmu zaczęła się moja miłość do Zbigniewa Zapasiewicza, który w każdym filmie jest genialny. I jakież było moje zdziwienie kiedy zorientowałam się, że ten młody aktor co to gra asystenta, to doktor z "Na dobre i na nie dobre" Tfu a wiadomo o jaki serial chodzi:) Teraz nie wiem czy nadal pan Garlicki gra w owym serialu, bo od dawna już go nie oglądam.

Gówno? gówienko? tylko w wykonaniu Zapasiewicza!


10. "Rejs" Radosław Piwowarski (1970)
Takie strasznie poważne te moje wybory. Tak więc ostatni będzie "Rejs" nieśmiertelny, prześmieszny, cudowny. Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać, bo na Tvp Kultura w ramach Niedzieli z Januszem Głowackim nie mogło go zabraknąć. Znów się obśmiałam i cytowałam na bieżąco. Niektóre teksty z filmu weszły do mojego (i nie tylko mojego) codziennego użytku. W czasach liceum w dobrym tonie było porozumiewać się całymi fragmentami. Nigdy nie zapomnę jak na Przystanku Woodstock jednym z pierwszych w 97 po koncertach nad ranem puszczono film na telebimie. Dziesiątki ludzi ścigających się kto pierwszy dopowie kwestie. Ktoś kto oglądał pierwszy raz niewiele zrozumiał przez ten hałas generowany przez oglądających:)
Wiadomo, że moje pokolenie urodzone pod koniec lat 70-tych nie rozumiało wszystkich aluzji, ale cieszę się, że jeszcze się załapałam:)

No przecież bez komentarza!:)))

No cóż byłam konsekwentna. Nie wyszłam poza rok 89. Zupełnie niezamierzone to było:) Nie jest możliwością wymienić wszystkich ważnych dla mnie filmów z serii starocie, a że nie chce być wobec tych nie wymienionych niesprawiedliwa, to muszę przynajmniej umieścić ich tytuły.

- "Jak to się robi" reż. Andrzej Kondriatuk
- "Hydrozagadka" reż. j.w
- "Nad rzeką, której nie ma" reż. Andrzej Barański (ech młodziutka Trzepiecińska i Marek Buczkowski- mniami!)
- "Niewinni czarodzieje" reż. Andrzej Wajda (Łomnicki!)
- "Amator" reż. Krzysztof Kieślowski
- "DRESZCZE" reż. Wojciech Marczewski- jeden z ważniejszych filmów i pierwszych doświadczeń filmowych. Zapomniałam!:)
- "ZNACHOR" (Bińczyki i przepiękna Anna Dymna)

WYSTARCZY TYCH STAROCI:)


A z polskich filmów nowszych i najnowszych? Niemożliwe żeby nie było w naszej kinematografii filmów godnych uwagi. Nie mogę nie wymienić chociaż kilku tytułów, bo jeszcze ktoś pomyśli, że polskie kino skończyło się w połowie lat 80-tych:))

-  "Jasminum" (w ogóle cały Kolski)
- "Wszystko będzie dobrze"
- "300 mil do nieba"
- "Statyści"
- "Trzeci"
- "Skazany na bluesa"
- "Żółty szalik"
- "Jasne błękitne okna"
-"Że życie ma sens" zielonogórskie Sky Piastowskie-duży sentyment, znajome miejsca i ludzie:)
- "Plac Zbawiciela"
- "Rezerwat"
- "Rewers"
- "PORA UMIERAĆ" z moją ukochaną Danutą Szaflarską.


I wystarczy. Ależ ja proszę już to zakończyć:)

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Aj zapomniałam:) Tak, tak jak najbardziej Boisko bezdomnych też:)

      Usuń
  2. Ja z Kieślowskiego to wszystko, ale najbardziej "Podwójne życie Weroniki". A jeszcze bym dorzuciła "Zmruż oczy" i "Chłopaki nie płaczą" i "Dzień świra", i jeszcze "Nic śmiesznego" i "Seksmisja". A Jasminum uwielbiam. I Anioła w Krakowie. A "Edi"? Kurcze, a mówią, ze polskie kino jest kiepskie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Weronika też jest moim ulubionym filmem Kieślowskiego, ale do Przypadku mam największy sentyment. Zmruż oczy i Chłopaki nie płaczą lubię, ale nie są to moje ulubione filmy. Dzień świra mnie drażni, co nie znaczy że nie doceniam kunsztu tego filmu. Seksmisja wiadomo- ale się nie zmieściła, Anioła na początku wpisałam, ale potem zrezygnowałam, bo lista ostatecznie nie miałaby końca. A Edi pamiętam, że zrobił na mnie duże wrażenie, ale nie wracam do niego, nie pamiętam więc z przyczyn naturalnych w ulubionej dziesiątce nie mógł się znaleźć. A Jasminum to jest perełka. Gajos i "i kaczka to sra co się dziwisz"-genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno mnie tu nie było. Prawdziwa kinomanka z Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. After completion of installation you would find HS2300 driver.
    Gadgets operating iOS 5 will have an option to Lock the gadget.

    Make certain you only purchase from safe sites.

    One of those programs is the songs player.

    my weblog Alphonso (http://dn-game.biz/index.php/top-igr-na-telefon/item/44-D180D0B5D0B0D0BBD18CD0BDD18BD0B5-D0B3D0BED0BDD0BAD0B8-3)

    OdpowiedzUsuń