Trafiłam zupełnie przypadkiem na bloga filmowego Panorama kina i na zabawę, która tak bardzo mi się spodobała, że ponownie postanowiłam przerwać milczenie:)
Zabawa ta polega na wymienieniu pięciu tytułów filmów, które "urodziły" się w tym samym roku co my ( w sensie ścisłym akurat ja). No więc proszem ja państwa bardzo.
Na świat przyszłam w zimę stulecia. Załapałam się na początek 1979 roku. Gdybym wykluła się w z góry ustalonym czasie trafiłabym już na wiosnę, a że widać pośpiech kierował mną to świat lodem skuty mnie przywitał i ciepłe pudełko inkubatorka. No ale nie o tym przecież:).
Ja się ukazałam oczom moich rodziców w roku pańskim 1979 a te kilka tytułów (dla mnie ważnych) ukazało się oczom widzów w tymże samym roku. Jako, że są to tytuły większości bardzo dobrze znane poszłam na łatwiznę i opis fabuły skopiowałam bezczelnie z portalu filmweb. Myślę, że nie ma sensu żebym swoimi słowami starała się opisać treść.
Od siebie dodam tylko to co moje, co jest tylko i wyłącznie moim subiektywnym odczuciem związanym z filmem. Najczęściej będzie to wspomnienie czasu, w którym oglądałam dany film. Niektóre tytuły są mi bliższe inne nieco dalsze. Oto piątka (kilka filmów się nie zmieściło).
1 "HAIR" REŻ: M.FORMAN
Z filmweb:
To pełna energii i pasji błyskotliwa adaptacja słynnego broadwayowskiego musicalu w reżyserii nagrodzonego Oscarami Milosa Formana.
Doskonała muzyka, klimat oddający ducha swobody, wolności i miłości lat
60-ych sprawiają, że "Hair" to film kultowy nie tylko dla młodego
pokolenia dorastającego w latach 70. Claude Bukowski
- zwykły chłopak z Oklahomy przyjeżdża do Nowego Jorku, by zaciągnąć
się do wojska i wyjechać na wojnę w Wietnamie. W Central Parku poznaje
grupę hippisów, ich charyzmatycznego lidera Bergera i piękną Sheilę. Spotkanie to pozwala mu odkryć zupełnie nieznany do tej pory świat, w którym rządzi przyjaźń, miłość i wolność.
[opis dystrybutora dvd]
Oj tak to był szał. Odkrycie tego obrazu było dla nastolatki w drugim okresie buntu (tym hipisowskim, wcześniej był ten punkowy) objawieniem. Oglądanie "Hair" po stokroć należało do dobrego tonu. Każda impreza taneczna okraszona być musiała muzyką z filmu. Och i te łzy wylane nad losem Bergera! Piękne wspomnienie, piękny czas, piękny film.
2) "SPRAWA KRAMERÓW" REŻ: ROBERT BENTON
- Z filmweb:Jeden z najgłośniejszych filmów, zaliczonych do tzw. kina moralnego niepokoju. Jego głównym bohaterem jest Filip Mosz – kapitalnie grany przez Jerzego Stuhra – zaopatrzeniowiec w zakładzie przemysłowym gdzieś w podkrakowskim miasteczku. Momentem przełomowym w jego życiu staje się kupno amatorskiej kamery filmowej. Filip bowiem, jako człowiek bez reszty oddany rodzinie, pragnie uwiecznić narodziny i rozwój swojej córki. Wieść o zakupie Mosza obiega zakład pracy. Filip otrzymuje propozycję nakręcenia filmu z okazji pięciolecia przedsiębiorstwa. Dyrektor zakładu obejmuje nawet protektorat nad nowo powstałym amatorskim klubem filmowym. Kieślowski z niezwykłą przenikliwością ukazuje powolna ewolucję Filipa, który z człowieka „schowanego“ we własną prywatność, ceniącego ponad wszystko „święty spokój“ przeobraża się w społecznika i artystę, wrażliwego na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość. Amatorskim filmom Mosza daleko bowiem do propagandy sukcesu. Wręcz przeciwnie – samorodny reżyser bezkompromisowo pokazuje wynaturzenia otaczającej go rzeczywistości. Cena prawdy jest jednak wysoka...