"Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki"
Ingeborg Bachmann

niedziela, 4 grudnia 2011

Niedziela z Ryanem Goslingiem...ciasteczko? prosze czestuj sie panem R.G hihi

Część dzisiejszej niedzieli spędziliśmy wraz z mężem w towarzystwie Ryana Goslinga. Tylko część, bo teraz zmieniłam towarzystwo na Katarzynę Nosowską. Muszę się dzielić nią z Tvp Kultura ale nie szkodzi.
Obejrzeliśmy dwa filmy z Ryanem. Jeden starszy, bo z 2004 roku, drugi świeżutki, bo z roku 2011.


Ten starszy film i młodszy Ryan Gosling to film
 "Pamiętnik" w reżyserii Nicka Casavatesa.

O czym: Fabuła jest prosta. Można ją streścić w dosłownie kilku zdaniach, no może w kilkudziesięciu zdaniach:
 Lata 40-ste XX wieku. On prosty robotnik, Ona piękna, zdolna, bogata spotykają się, zakochują się w sobie szaleńczo. Piękna jest ta ich nastoletnia miłość, piękna i jak się widz może spodziewać napotyka na wiele przeszkód. Dochodzi do rozstania. Dramatycznego. Ona wyjeżdża. On zrozpaczony wysyła przez rok listy, które matka przed dziewczyną ukrywa. Mijają lata pełne niespodziewanych zwrotów akcji (hihi) Ona myśląc, że On o niej zapomniał układa sobie życie z innym. Nie zdradzę żadnej tajemnicy jeśli powiem, że właśnie wtedy los stawia ich na tej samej drodze ponownie...czy to aby miłość po grób, jak się potoczą ich losy? Jako widz chciałabym móc zadać sobie takie pytanie, chciałabym zaciskać piąstki z niepewności co będzie dalej. Chciałabym, ale niestety wszystko w tym filmie jest tak przewidywalne, że aż zęby bolą. Co jakiś czas widz przenosi się w czasie o lat kilkadziesiąt do przodu by towarzyszyć pewnej parze staruszków. Zdradzać nie będą kim oni są i czy mają znaczenie dla opowieści. Bo może dla kogoś będzie to zagadką. Dla mnie zagadka rozwiązała się w pierwszych minutach filmu. I to nie dlatego, że jestem bezwzględnie inteligentna. Kochani banał, goni banał. Gdyby nie Ryan Gosling i ładne zdjęcia (ja bardzo lubię te samochody, te stroje sprzed lat)
 to wyłączyłabym film, bo trochę mi szkoda czasu na ckliwe zdjęcia odlatujących gęsi na tle obrzydliwie zachodzącego słońca, ale dla Ryana G, którego spojrzenie i odsłonięty tors powodują u mnie lekki ślinotok jestem w stanie przymknąć oko nawet na te gęsi, choć przyznam się szczerze, że trudno wytrzymać ponad 2 godziny filmu z przymkniętymi oczętami i jednocześnie spijać oczami obraz pana Goslinga (jeśli można spijać obraz oczami, to ja właśnie to robiłam). Nie wiem czy jego kreacja była jakoś specjalnie udana, obawiam się, że nie jestem tak po babsku zbyt obiektywna:)) 
Ajć-jest boski!

Podsumowując 2 godziny spędzone z filmem "Pamiętnik" uznaje za godziny lekko stracone, acz miłe dla oka. Nie lubię oglądać filmu i się wciąż irytować, że to takie banalne jest. Nic mnie w nim nie zaskoczyło i nie wzruszyło. Być może jestem mało wrażliwa na ckliwie historie rodem z romansów Nory Roberts (nie obrażając pani Nory), na zachody słońca, romantyczne pocałunki w deszczu na brzegu jeziora z pomostem. Chociaż taki Ryan mógłby mnie tak w tym deszczu...pst. tylko nie mówcie nic mojemu mężowi:)

Teraz czas na film młodszy z nieco starszym Ryanem.
"Kocha lubi szanuje" (ang.Crazy, Stupid, Love).

O czym: Fabuła jest nieco altmanowska, czyli kilka wątków z własnymi postaciami przeplata się ze sobą. Wątek numer jeden to modelowa rodzina mama-Emilly (Julien Moore) , tata-Cal (Steve Carell), dzieci. Oboje po 40-stce. Razem od liceum, małżeństwo z 25 letnim stażem. Przechodzą kryzys. Ona go zdradziła, rozwodzą się. Wątek drugi w tej samej rodzinie to 13-letni Robbie syn Cal i Emilly zakochany po raz pierwszy we własnej (i siostry) i tu gładko przechodzimy do wątku drugiego 17-letniej niani Jessice, która dla odmiany kocha się w...:)
 Wątek trzeci to młoda dziewczyna (Hannah) prawniczka, zdolna i piękna, wiążąca nadzieje z pewnym młodym prawnikiem. Czwarty wątek (ten najbardziej smakowity) to Jacob (Ryan Gosling) młody, przystojny, zniewalający bawidamek, którego głównym zajęciem jest podrywanie pięknych kobiet.


 Osiągnął w tej sztuce poziom Casanovy. Nie ma kobiety, która by mu się oparła, chociaż nie. Jest jedna...:)
Zrozpaczony, upokorzony przez własną żonę Cal spędza wieczory  w knajpie zamęczając przygodnych współtowarzyszy przy barze swoją smutną historią. Tam spotyka Jacoba, który zniesmaczony widokiem i zachowaniem Cala postanawia mu wspaniałomyślnie pomóc. Odtąd rozpoczyna się przemiana z nudnego, źle ubranego, nie nawykłego do podrywu Cala w przystojnego, dobrze ubranego, brylującego w damskim towarzystwie mężczyznę w średnim wieku. Uczeń przerósł mistrza, jednak czy  wieloletnia miłość męża do żony i żony do męża tak szybko się kończy? Więcej niczego nie zdradzę. Jak to w altmanowskiej fabule bywa wszystkie wątki muszą się połączyć. W jaki sposób? Szaaa:) Powiem tylko, że dałam się zaskoczyć.

Czy te dwie godziny spędzone w towarzystwie filmu "Kocha, lubi, szanuje" uważam za stracone? Absolutnie nie. To były przesympatyczne dwie godziny. Film mógłby być rewelacyjny, a jest niestety tylko dobry. Jest w filmie kilka naprawdę świetnych scen, prawie genialnych. Takich, że czułam, że oglądam kino  z najwyższej półki. Jednak nie zapominajmy, że to kino amerykańskie, rozrywkowe kino amerykańskie, więc nie obeszło się bez banalnych rozwiązań fabularnych, przelukrowanych scen zbiorowych (gdyby był to film o bohaterach wojennych, to byłyby to sceny pt: w tle powiewa flaga amerykańska), ale ostatecznie to kino na szkolną czwórkę.
Dopóki nie poczytałam sobie komentarzy na temat filmu i   o samym filmie w ogóle miałam z nim kłopot, bowiem oczekiwałam bardzo dobrego filmu, a dostałam tylko dobry z kilkoma wpadkami karygodnymi dla filmu, który mógłby stanąć w szeregu z najlepszymi tytułami europejskimi. Jednak po przeczytaniu o filmie, że jest to amerykańska komedia romantyczna zwracam honor. Jeśli ma to być w założeniu komedia romantyczna, to jest to komedia na wysokim poziomie. Problem w tym, że ja nie wiedziałam z jakim gatunkiem filmowym będę miała podczas oglądania  do czynienia, stąd moje wygórowane oczekiwania. Wiadomo, że kino gatunków rządzi się swoimi prawami. To dobrze zagrane, w miarę dobrze przemyślane, urocze i dość zabawne kino gatunków pt: komedia romantyczna:)
Coś mi się wydaje, że to dość pokrętne jest, ale mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli:)
No a Ryan...no Ryan ehh. Chociaż wole go nieco mniej umięścionego. Ma coś w sobie bestia ma:)
bardzo dobre dialogi w tej scenie. bardzo dobre:)

Tyle dziś pt: Ryan Gosling, ale ten aktor zwrócił mą uwagę swą gra i nie oszukujmy się fizjonomią dawno, dawno temu. Pozwolicie, że ruchem posuwistym będziemy się przesuwać wstecz z kolejnością obejrzanych na przestrzeni lat filmów z Goslingiem:

ostatnio:
"Blue Valentine"


z filmweb:"Blue Valentine" jest bardzo intymnym portretem rozpadającego się małżeństwa. Cindy (Michelle Williams) i Dean (Ryan Gosling) są parą z kilkuletnim stażem, wychowują córkę. Ich związek przeżywa kryzys. Próbując uratować swoje małżeństwo, usiłują wskrzesić lata młodości, gdy byli w sobie zakochani na zabój i snuli plany na piękną, wspólną przyszłość."

reżyseria: Derek Cianfrance
scenariusz: Joel Curtis, Derek Cianfrance
rok produkcji: 2010
występują: Ryan Gosling,Michelle Williams

Dla mnie to film z najwyższej półki. Dwuznaczny, niebanalny, świetnie zagrany.


 No i Ryan:)



"Drive"

Z filmweb: Są mężczyźni, którzy wolność mają wpisaną w DNA. To oni jednym spojrzeniem potrafią złamać kobiece serce i sprawiają, że nie można o nich zapomnieć. Przyciągają jak magnes tajemniczym uśmiechem i obietnicą niebezpiecznej przygody. Takim mężczyzną jest Driver, chłopak, który za dnia pracuje jako kaskader, a nocami wynajmuje się jako kierowca gangsterów. Żyje, balansując na cienkiej granicy między rozsądkiem a brawurą. Do dnia, gdy pozna Irene i straci dla niej głowę. Nowa dziewczyna, wyglądająca jak anioł, rozpęta wokół niego prawdziwe piekło. Ich  "love story" pisane będzie czystą adrenaliną. Trzymający w napięciu jak "Bullitt", rozgrzeje publiczność nie tylko rykiem silników, ale przede wszystkim gorączką uczuć.

Reżyseria:Nicolas Refn
Scenariusz: Hossein Amini
rok produkcji: 2011
występują:Ryan Gosling, Carrie Mulligan
Klasyczne kino gatunków podane w jak najlepszej formie. Męskie to kino, ale zarazem nie męskie. Niesamowity klimat filmów z lat 80-tych. Specyficzna stylistyka. Świetna muzyka. Się sam film ogląda. Jest kilka scen, które bym wycięła, które uważam za zbędne, ale ostatecznie film dla mnie dobry.

"Miłość Larsa"

Z filmweb: 
Lars wiedzie beztroskie i samotne życie, mieszkając w garażu swojego brata -Gusa, który namawia go wraz z żoną by znalazł wreszcie kobietę. Pewnego razu do ich domu wchodzi Lars, wraz ze swoją nową dziewczyną Bianką ...nic w tym nie było by dziwnego gdyby nie to, że Bianka jest po prostu plastikową lalką, a Lars szalenie w niej zakochany... Miłość bywa naprawdę ślepa.

Reżyseria: Craig Gillespie
scenariusz: Nency Olivier
rok produkcji: 2007
występują: Ryan Gosling, Emilly Mortimer
Film obejrzałam dzięki uprzejmości Gazety Wyborczej, z którą można było swego czasu film zakupić. Kupiłam i film czekał i czekał na swój czas. Zupełnie nie wiem dlaczego tak zwlekałam z obejrzeniem, bo to kino cudowne, kino mądre, bo to film przy którym się buzia uśmiecha. Uśmiecha się bez udziału woli niemalże. Kilkakrotnie miałam wrażenie, że to kino skandynawskie, a to duży komplement:)
p.s zabijcie mnie ale nie wiem dlaczego ten tekst wyświetla mi się w takiej formie. Dlaczego jest podkreślone tak samo jak tekst skopiowany z filmweba? nie zbadane są wyroki bloggera widocznie:)


"Szkolny chwyt" 

Z filmweb: Half Nelson to opowieść o nauczycielu historii w jednej z amerykańskich szkół średnich, Danny'm Dunne'e. Mężczyzna nawiązuje nietypową przyjaźń ze swoją uczennicą po tym jak dziewczyna odkrywa, że jest on uzależniony od narkotyków. Film oparty został o 19-minutową produkcję Anny Boden i Ryan'a Fleck'a z 2004 roku, zatytułowaną Gowanus, Brooklyn.

Reżyseria:Ryan Fleck
scenariusz:Ryan Fleck, Anne Boden
rok produkcji: 2006
występują: Ryan Gosling, 
Jeden z lepszych filmów jakie udało mi się w ostatnim czasie obejrzeć. Trafiłam na niego którejś nocy na Ale kino. Nie widziałam początku. Nie mogłam przestać oglądać. Ryan Gosling mnie zahipnotyzował, jego gra mnie absolutnie przyszpiliła do ekranu tv. Potem obejrzałam ten film raz jeszcze i zrobił na mnie ponownie ogromne wrażenie. 
Ryan Gosling nie jest tylko nieprzyzwoicie przystojnym facetem (dla mnie), ale także jako aktor sroce spod ogona nie wypadł:) Bardzo polecam. Rewelacyjne kino!


"Zostań"

Z filmweb: Psycholog z elitarnego East Coast University próbuje zapobiec samobójstwu nowego pacjenta, mającego dziwne prorocze wizje. Kiedy ten oznajmia mu, że odbierze sobie życie za 3 dni w desperackiej próbie terapeuta wyrusza w koszmarną i niesamowitą podróż przez miasto by uratować wszystko co kocha zanim spełniające się proroctwa.

Reżyseria: David Forster
scenariusz: David Beniof
rok produkcji: 2006
występują: Ryan Gosling, Ewan McGregor, Naomi Wats

Film widziałam bardzo dawno temu. Nie wiele mogę powiedzieć.Mam tylko w głowie taką informację, że było to dobre:)

"Fanatyk"

Z filmweb: Bohaterem filmu jest Danny, młody amerykański nazista (Ryan Gosling), paradujący po ulicach Nowego Jorku z wygoloną głową i w koszulce ze swastyką. Danny lubi bić napotkanych żydowskich chłopaków, regularnie uczęszcza na zebrania faszystowskiej partii, w snach widzi siebie jako żołnierza Wehrmachtu itd. Na pierwszy rzut oka - normalny przypadek patologicznego antysemity. Ale jest jeden drobny szczegół - Danny sam jest Żydem. I to Żydem wychowywanym w ortodoksyjnym środowisku, kształconym w jesziwie, gdzie - od kontrowersji z nauczycielem na temat Boga - zaczyna się jego bunt przeciwko sobie.

Reżyseria: Henry Bean
scenariusz: Henry Bean, Mike Jacobson
rok produkcji: 2001
występują: Ryan Gosling, Billy Zane

W tym filmie prawie 10 lat temu ujrzałam młodziutkiego, wówczas 20 letniego Ryana po raz pierwszy. Zarówno film jak on sam powalili mnie na ziemie. Od tego czasu widziałam Fanatyka kilka razy. Wielokrotne odtwarzanie tego obrazu nie odebrało mu świeżości.

Oto jak z chłopca podlotka zamienił się Ryan Gosling w 
mężczyznę pełną gębą i takiegoż samego aktora:)


Wiecie co? Mam taką pewną obawę, że ja się zakochałam w aktorze! No kto to widział? Taka duża baba!

:)))


P.S W poniedziałek premiera Teatru Tv!!

"Księżyc i magnolie" 

reżyseria:Maciej Wojtyszko
Autor: Ron Hutchinson,
występują:
Marcin Dorociński,
Łukasz Simlat,
Redbad Klijnstra

Ja już się nie mogę doczekać!:) Uczta, uczta!

P.S 2 Nie będzie premierowego Teatrzyku:(( Ja rozumiem, że zmarł Adam Hanuszkiewicz i zazwyczaj cieszę się,  że TV reaguje i natychmiast puszcza jakiś Teatr związany z artystą, ale tym razem JESTEM ZŁA I MI PRZYKRO! czekałam na ten teatr premierowy długo. Do tego poleci dopiero za dwa tygodnie, bo z jakiś nieznanych mi przyczyn w przyszły poniedziałkowy wieczór Teatru Telewizji nie ma:((
Dziś mam za sobą parszywy dzień i ten Teatr był światełkiem w tunelu. Ehh.

17 komentarzy:

  1. Obejrzałam większość filmów z jego udziałem, ale nawet o tym nie wiedziałąm, bo do niedawna go nie rozpoznawałam. Dziwne.
    Miłość Larsa, rzeczywiście jak kino skandynawskie, bardzo cipły film.
    Blue Valentine - bardzo gorzki...
    Pamiętnik - oglądałam bodajże na tvn, co reklamy meldowałam mężowi, że nudny i nie wiem, czemu dalej oglądam, ale jak się okaząło (ok, do przewidzenia), że to jej mąż, a ona nie pamięta... Płakałam jak bóbr, bo moje małe serduszko widza zostało złamane.
    Drive - toszkę rozczarował.
    Fanatyk - świetny, ale nawet nie poznałam RG.
    Zostań - bardzo dobry, klimatyczny, RG seksowny;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również byłam zła, chociaż telewizję rozumiem i powiem, że mnie zaskoczyła, bo przeważnie olewają.
    Nawet do mamy zadzwoniłam, że jestem zła. I oglądałam "Królestwo Niebieskie"...

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm... ja też jestem zagorzałą fanką Ryana już od czasów Pamiętnika, później jakby słuch o nim zaginął... no a w tym roku moja miłość do niego znowu zakwitła... oprócz wspomnianych wyżej tytułów polecam też młodziutkiego Rayna w filmie Sloughter Rule ;) oraz w najnowszym Idy Marcowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a no i nie zapomnijmy o kultowym filmie Tytani z 2000r ;) coprawda RG nie zagrał tam kluczowej roli ale film wart obejrzenia

    OdpowiedzUsuń
  5. ANONIMOWY-
    Ja od Fanatyka uważnie spoglądam na tego pana:) A teraz to już zupełnie zwariowałam. Na Idy marcowe się czaję, choć nie wiem czy polityczna fabuła mnie wkręci, ale liczę, że Ryanek mnie powali. O Tytanach też słyszałam:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Excellent blog post. I absolutely love this site. Stick with it!


    My blog post :: thrombosed hemorrhoids

    OdpowiedzUsuń
  7. Highly energetic article, I loved that a lot.
    Will there be a part 2?

    My web blog - essential amino acids

    OdpowiedzUsuń
  8. Its like you read my mind! You seem to know a lot about this, like you wrote
    the book in it or something. I think that you could do with
    some pics to drive the message home a bit, but instead of that, this is fantastic
    blog. A great read. I'll certainly be back.

    my web page; top male enhancement

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, this paragraph is good, my sister is analyzing these kinds of things, therefore I am
    going to let know her.

    Also visit my page - best natural male enhancement reviews

    OdpowiedzUsuń
  10. If you desire to obtain a good deal from this post then you have to apply
    these methods to your won website.

    Have a look at my web-site; http://Frostymint.blogspot.com/2011/01/lazy-oaf-in-mix-blue-rucksack.html

    OdpowiedzUsuń
  11. This is a topic that's near to my heart... Cheers! Exactly where are your contact details though?

    Have a look at my webpage; uni-net.cside.com

    OdpowiedzUsuń
  12. It is truly a nice and helpful piece of information.
    I am happy that you just shared this useful info with us.
    Please stay us informed like this. Thank you for sharing.

    Feel free to surf to my web-site; breast actives ingredients

    OdpowiedzUsuń
  13. Having read this I believed it was very informative.
    I appreciate you spending some time and energy to put this content together.
    I once again find myself spending way too much time both reading and commenting.
    But so what, it was still worth it!

    Here is my weblog revitol review

    OdpowiedzUsuń
  14. Hey very nice blog!

    Also visit my web page Buy genf20 plus

    OdpowiedzUsuń
  15. You really make it seem so easy with your presentation but I find this topic to be actually something which I think I would never
    understand. It seems too complex and extremely broad for me.
    I am looking forward for your next post, I'll try to get the hang of it!

    My web site virility ex

    OdpowiedzUsuń
  16. This site was... how do you say it? Relevant!! Finally I have found something that helped me.
    Thank you!

    my webpage - Proactol

    OdpowiedzUsuń
  17. I every time used to read paragraph in news papers but now as I am a user of net therefore
    from now I am using net for content, thanks to web.

    Feel free to visit my web site capciplex

    OdpowiedzUsuń