"Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki"
Ingeborg Bachmann

piątek, 9 grudnia 2011

Post zbiorczy, czyli o zaleglej bibliotece na tle poduszki, trójkowych dzwiekach, kartkach z kalendarza, i dwie chichotki na zakonczenie:)

Pamiętacie w ostatnim poście pisałam o pewnej cudnej piosence, którą usłyszałam w Trójce w audycji u Barona. Zamiast niej umieściłam Karpia.Tak bardzo mi wlazły do serca tamte dźwięki, że musiałam piosenkę odnaleźć. 
Jak zawsze na trójkowych forumowiczów można zawsze liczyć:) Na forum zamieściłam zapytanie i już dwa dni później piosenka pojawiła się na baronowej playliście:)
Wcześniej przeprowadziwszy dochodzenie jaki tytuł może mieć ta pieśń próbowałam ją odszukać na własną rękę ale nic z tego. Nie ma. To znaczy nie było jej do wczoraj, bo dzisiaj już jest. Proszę bardzo. Oto link:


"Niech ci Mikołaju druhu kwiat zakwitnie na kożuchu, niech ci świat otuchy doda, niech ci rośnie ciepła broda..."tak, tak zapracowany Mikołaju, czy tam nawet Gwiazdorze tego ja Ci także życzę:)

Dobry człowiek zamieścił jeszcze jeden numer, który wtedy zagościł w baronowej audycji. Także bliski memu sercu i jakże melodyjny. Cały dzień piosnkę tę podśpiewuje:)
Dwóch zacnych aktorów ja wykonało. Obu lubię. Zamachowski i Machalica. Jakże miło! 
Macie ochotę ponucić razem ze mną? Tylko uwaga jak już melodia wlezie do głowy, to trudno ją stamtąd wyciągnąć. No ale jeśli chcecie, to proszę bardzo:


"A ja wierzę w Świętego Mikołaja. Tak się cieszę, gdy przyjedzie w wielkich saniach. Kiedy znajdę pod choinką prezenty, wtedy wzrasta moja sympatia do świętych..."

A jeśli już mowa o Trójce to właśnie rozpoczęła się kolejna licytacja Trójkowa. Znowu wylicytowane zostaną różne przedmioty, za niemałe pieniądze. Pula pieniążków dla dzieciaków z Rodzinnych Domów Dziecka z licytacji na licytację rośnie:) Pamiętajcie o wysyłaniu smsa o treści POMOC na numer 7545. Ja wysyłam w każdy piątek:)

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala jako jeden z licytowanych przedmiotów.

Nie ma licytacji bez rozmowy redaktora Strzyczkowskiego z redaktorem Wałkuskim (a są to rozmowy przesympatyczne). Redaktor Wałkuski mieszka w USA i w każdym tygodniu relacjonuje ważne dla Ameryki wydarzenia, ale zawsze na sam koniec rozmowy pan Marek zostawia historie niezwykłe. W zwyczaju są historie nieudanych napadów. W zeszłym tygodniu napad miał miejsce w Niemczech. Rabuś się bardzo przygotował do napadu na bank w małym miasteczku, jednak nie przewidział tego, że przez czas przygotowań, w tak zwanym międzyczasie bank zamieni się w klinikę zdrowia psychicznego. Rabuś wyglądał na dość zdziwionego kiedy zamiast do banku trafił prosto w objęcia psychiatry:)
W Ameryce natomiast pies myśliwski w drodze na kaczki postrzelił swojego pana. Nie wyjaśnione zostały przyczyny tego wydarzenia:) Redaktor Strzyczkowski uknuł teorie, że pies nie lubił polowań i w ten sposób stanął w obronie uciśnionych zwierząt:))) W zeszłym roku pan red. Wałkuski zaproponował wylicytowanie NIC. I NIC poszło za jakieś wielkie pieniądze. Takie rzeczy tylko w Trójce:)
************************************************************************
Kilka dni temu zaszłam ja do biblioteki. Jak zwykle chciałam tylko oddać te przeczytane książeczki i jak zwykle pomimo tego, że mam co czytać i są to książki z biblioteki nie potrafiłam wyjść z pustymi rękami. A poza tym jak wiecie nic mnie tak nie uspokaja jak spacer między bibliotecznymi półkami:)

Na fotelu Pelagii w towarzystwie poduszki siedzą sobie:

1)"Oliwkowy labirynt" Eduardo Mendoza-na fali po pierwszej książce Mendozy. Mam nadzieję, że towarzystwo komisarza Floresa będzie równie zabawne jak Pomponiusza Flatusa. To trzecia część detyktywistycznej trylogii, ale no cóż Mendoza nie siedzi sobie cichutko w bibliotece. On krąży. Jest w ciągłej podróży od czytelnika do czytelnika:) Trza brać co jest i cieszyć się, że hej.
2)"Znamię" Nancy Huston. Na zalinkowanym blogu przeczytałam bardzo pochlebną recenzję, a książka sama mi weszła w ręce. Poważnie:)
3)"Nielegalne związki" Grażyna Plebanek. Przyda się oddech po dość zobowiązującej emocjonalnie Nancy.

A i podusia przecież zasługuje na uwagę. Jakoś się ona i te zdobycze biblioteczne pomieściły w jednej torbie. Z trudem, ale jednak.
Poduszka upolowana w second za całe 2 złote. W tym samym second mieszkała wcześniej zdobyta przeze mnie poducha. Jest z tej samej bandy. Została jeszcze jedna, ale już w nie mojej kolorystyce.

podusia w pełnej krasie:)
Poduszka numer 1 wraz z poduszką numer 2. Każda siedzi na swoim fotelu:)

Kartka z kalendarza:

wczoraj 8.12 wesoła rocznica urodzin Jima Morrisona:)

Pamiętam jak miałam lot na ten właśnie numer Doorsów. Dzień i noc go słuchałam:)

Tego samego dnia urodziny obchodzi Sinead O' Connor

To był HIT! 

Także 8 grudnia urodzinki obchodzi Maryla Rodowicz. Nie należy zapominać, że artystka urodziła się nie gdzie indziej jak w Zielonej Górze:)

Nowa płyta z nieznanymi utworami Agnieszki Osieckiej Buty 2. Bardzo mi się ten numer podoba!


I na koniec ta smutna rocznica śmierci Johna Lennona:(


Żeby nie kończyć tak smutno, to się uśmiechnijmy. Rzadko mi się zdarza rechotać podczas oglądania Faktów, ale wczoraj się nie dało. Popłakaliśmy się ze śmiechu!

Ja wiem, to nie jest śmieszne, ale policjant mówiący ze śmiertelną powagą, że pierwszy padł domek Pinokia i że wandale zdemolowali chatkę Baby Jagi, a  na koniec byli też u jaskiniowców rozbawił mnie i małżonka do łez. Do łeez:)

A oto jakie newsy mogą oglądać widzowie w Rosji. Nasz domek Pinokia, który padł pierwszy to pikuś:)))
Prezenterka tej telewizji na zawsze zapamięta tę informacje i do końca życia będą jej się śniły niedźwiedzie na plantacji marihuany:) Ciekawe czy przeczytała jeszcze jakiegoś newsa w tej stacji? Pewnie jakby news szedł na żywo, to już by nie przeczytała:)


No to miłych ćwiczeń przepony:)

P.S w trójkowej licytacji póki co uzbierało się z smsmów ponad 15.000 złotych:) Sweet jak mawia Cartman.


Buziaki!

12 komentarzy:

  1. Mam kilka podobnych poduszek - haft krzyżykowy, dzieło ciotek, po których pozostały miłe wspomnienia, zdjęcia i owe rękodzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się, czy to dzięki mnie "Znamię" znalazło się u Ciebie? Jeśli tak, to baaaaardzo się cieszę i życzę przyjemnej lektury!!! Myślę, że nie pożałujesz:))) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Oliwkowy labirynt" też ostatnio zdobyłam i jestem go bardzo ciekawa. Czytałam "przygodę fryzjera damskiego" i pokładałam się ze śmiechu, mam nadzieję, że tu będzie podobnie. Natomiast Pomponiusz aż takiego wrażenia na mnie nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te Twoje zbiorcze wpisy. Zgadzam się, że z biblioteki nie da się wyjść z pustymi rękoma. Dlatego też wyślę męża z zadaniem - oddać. I to najlepiej w poniedziałek, bo już troszkę przetrzymałam, a i koniec roku blisko.Cieszę się, że każdy fotel ma swoją podusię; jak ja dawno nie byłam na "szmatach", swego czasu upolowałam fajne obrusy, serwetki, firaneczki na półeczki (takie wąskie krótkie, ozdobiłam nimi stolik pod tv i regał jak serwetką ;-)
    Zaraz sobie włączę Trójkę. Tu jakoś przez radio strasznie mi szumi, tylko prze net słucham, a więc nie mogę ciągle ( a szkoda).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To miło spotkać osobę tak samo zakręconą na punkcie Trójki, jak ja:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaa, jakie piękne poduszki! Uwielbiam taki styl! A toś mi przypomniała,że dawno w lumpie nie byłam, trzeba to nadrobić :)
    A wiesz,że Grażynę Plebanek też muszę przeczytać? Ciekawam Twoich wrażeń, bo to podobno dobra książka.
    Jiiim...no jak ja mogłam zapomnieć o facecie, który przyprawia mnie o gęsią skórkę! Uwielbiam "The End" mam totalny odlot przy tym utworze, a mam taką 21 min. wersję! A wiersze jego czytałaś? REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tu ładnie u Ciebie! Ten cytat o zażywaniu książek jest świetny! Rozbawił mnie bardzo:)
    Co do radiowej Trójki - moja kuzynka ma zdrowego bzika na tym punkcie;). Polecę jej zatem Twój blog. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej jakie cudne nutki tutaj zamieściłaś:) Słucham trójki i uwielbiam Barona i Marka Niedzwiedzkiego:) Ta piosenka pierwsza cudna - wprowadza w świąteczny nastrój:)
    Co do książek w planach mam Grażynę Plebanek Nielegalne Związki - to będzie moja pierwsza książka tej autorki. Ciekawa jestem..
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Papryczko, Ty mnie tak zawsze wesoło nastroisz, albo nostalgicznie. Uwielbiam tu zaglądać. Mam teraz te dwie piosenki na zakaładkach i sobie cały czas puszczam. Oba materiały filmowe super. Trochę mi osłodziłaś żal za koncertem AM Jopek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten news z okradaniem domku Pinokia oglądaliśmy i uśmialiśmy się nieźle, a ten rosyjski obejrzeliśmy u Ciebie i też nam bardzo poprawił humor :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam przez kilka dni internetu dlatego teraz dopiero mogę odpisać na Wasze komentarze:)

    TAKI JEST ŚWIAT-
    Tak boskie są te poduszki. U mojej babci też takie były. Tylko czerwone. Już ich nie ma. A szkoda:(

    PAULA-
    Tak to dzięki Twojej recenzji:)

    KAROLINA-
    Oliwkowy labirynt zaczęłam czytać i jakoś nie czuję chemii. Z Pomponiuszem się od razu zakolegowałam. Zobaczymy:)

    AGNESTO-
    Tak w second można wynaleźć cuda! Moje radyjko też coś ostatnimi czasy trzeszczy i już wymyślam mu różne pozycję. Na boczku, na pleckach. Czasem taka taktyka się sprawdza:)

    AGATA ADELAJDA-
    Tak ja mam świra na punkcie Trójki. I nie chodzi tylko o to, że jest obiektywnie radio na najwyższym poziomie. Pracują tam przede wszystkim prawdziwi prezenterzy radiowi, którzy posługują się poprawną polszczyzną, mają radiowe głosy i nie bredzą, ale myślę, że chodzi także o to żeby się czuć częścią jakiejś wspólnoty. Ja często słuchając audycji z udziałem słuchaczy, albo licytacji czy Karpia czuję się wyjątkowo:)

    MAG-
    No pewnie, że czytałam wiersze pana Jima, ale to było w liceum, wtedy się w nich zaczytywało. Powiem szczerze, że dawno już do nich nie wracałam. Trzeba to nadrobić. Ciekawe jakie wrażenie teraz na mnie zrobią.

    BEATA-
    Witaj w moich progach:) Kuzynkę i Ciebie zapraszam serdecznie:)

    KAROLKA-
    Jak dobrze, że nas Trójkowiczów jest tak dużo! Też jestem ciekawa tej książki. Wcześniej czytałam "Przystupę" tej autorki. Ciężka w obcowaniu, "Dziewczyny z Portofino" świetne! i "Pudełko ze szpilkami" też ok. Ale najlepsza i najbliższa memu sercu są Dziewczyny:)

    KASIE. EIRE-
    Cieszę się, że poprawiłam Ci nastrój. A po starcie koncertu Jopek nie było to pewnie takie znowuż hop siup:)

    WILDDZIK-
    No my z mężem padliśmy:) Po drugim przesłuchaniu równie mocno śmieszy:)No i te Niedźwiedzie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem z Trójką, odkąd zaczęłam świadomie słuchać radia - "zdradzam ją" tylko z Dwójką. Żadnego tam eremefu, czy innego tam takiego.

    OdpowiedzUsuń