"Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki"
Ingeborg Bachmann

środa, 25 lipca 2012

Kino Izrael-małego przeglądu część DRUGA, czyli obejrzane dawniej:)

CZĘŚĆ DRUGA
Jak już wspominałam w części pierwszej małego przeglądu ta druga część będzie opierać się na aktywności wytnij-wklej z Filmweba, albo innych stron filmowych, akurat te filmy widziałam nawet kilka lat temu i wybaczcie, ale pozostało po ich oglądaniu ogólne wrażenie czy coś było warte oglądnięcia czy nie. Czasami jakieś pojedyncze kadry:)

Nawiązując do końcówki pierwszej części małego subiektywnego przeglądu kina izraelskiego pochylę się nad aktorką Ronit Elkabetz.
 Najbardziej znany w Polsce film z jej udziałem to "Przyjeżdża orkiestra" funkcjonujący także po tytułem "Wizyta orkiestry". Film zaszczycił swą obecnością Warszawski Festiwal Filmowy  w 2007 roku i dostał Nagrodę publiczności:) Ja się wcale nie dziwię, bowiem jest to film świetny! Kto jeszcze nie widział-apeluję pozycja obowiązkowa:)

 1. "Przyjeżdża orkiestra" reż: Eran Kolirin 
(Izrael, Francja, USA, 2007)


"Przyjeżdża orkiestra!" to oryginalna i opowiedziana z wyjątkowym humorem historia egipskiej orkiestry, która zagubiła się w Izraelu. Zespół miał zagrać na uroczystym otwarciu centrum kulturalnego. Niestety, nikt nie odebrał muzyków z lotniska, ci więc decydują się znaleźć drogę sami… Film ten, przywodzący na myśl dzieła Emira Kusturicy, to żywiołowa, a zarazem pełna ciepła opowieść o radości życia, przełamywaniu barier, a przede wszystkim o zwycięstwie przyjaźni nad uprzedzeniami. Wszystko to w rytmach nieokiełznanej orientalnej muzyki. 

 Drugi i trzeci tytuł łączyć będzie nie tylko główna rola Elkabetz , ale i osoba reżyserki Keren Yedaya

2. "Or" reż: Keren Yedaya
(Izrael, Francja, 2004)


Ruth I Or, matka i córka, żyją w małym mieszkanku w Tel Avivie. Ruth od 20 lat zajmuje się prostytucją. Or od dawna próbuje namówić matkę, aby rzuciła dotychczasowe życie, niestety bezskutecznie. Życie 18-letniej Or to zwykła codzienność: zmywanie naczyń w barze, mycie schodów i zbieranie butelek za kaucje z przerwami na naukę w szkole średniej. Ruth czuje się z każdym dniem coraz gorzej. Po kolejnej wizycie u matki w szpitalu, Or stwierdza, że tym razem, wszystko zmieni się na lepsze. [opis dystrybutora]

Film obejrzałam już kilka lat temu, pewnie na Ale kino albo na Kulturze (innych stacji o tak dobry repertuar nie śmiem podejrzewać) i pamiętam tylko, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mocne, genialnie zagrane kino. Polecam!


3. "Jaffa" reż: Keren Yedaya
(Izrael, Francja, Niemcy 2009)


W sercu Jaffy mieści się rodzinny interes Reuvena – warsztat samochodowy. Pracuje w nim jego córka Mali, syn Meir, a także Toufik, młody Palestyńczyk. Nikt nie podejrzewa, że Mali i Toufik od lat są zakochaną parą. Podczas gdy zakochani potajemnie przygotowują wesele, narasta napięcie pomiędzy Meirem a Toufikiem… "Jaffa jest miastem paradoksów, symbolem trudnego dialogu pomiędzy Izraelczykami a Palestyńczykami oraz bogatej i wielowymiarowej kultury, jaka łączy te dwie społeczności. Żaden z mieszkańców Jaffy nie jest po prostu Arabem albo Żydem. Każdy należy do mieszanej społeczności, gdyż albo mieszka po sąsiedzku z drugą stroną, albo, pomimo licznych różnic, łączą ich wspólne wartości."  

Film obejrzałam w 2009 roku na Warszawskim Festiwalu Filmowym. To był strzał na chybił trafił, akurat były jeszcze bilety. Wybór intuicyjny i jak najbardziej słuszny. Dobry film.

Idąc tropem tegoż festiwalu to dane mi było obejrzeć jeszcze jeden film izraelski i także był to przypadek, że akurat trafiliśmy na ten tytuł (a nie to już chyba był wybór świadomy. Nie pamiętam)

4. "Siedem minut w niebie" reż: Omri Givon
(Izrael, Francja, Niemcy, Węgry, 2008)


Pewnego ranka Galia i jej chłopak wsiadają do miejskiego autobusu w Jerozolimie. Autobus jest pełen ludzi, a wśród nich jest zamachowiec samobójca. W wyniku wybuchu autobusu, Galia ma liczne poparzenia oraz traci pamięć. Nie pamięta dnia ataku terrorystycznego oraz kilku poprzedzających go dni. Gdy otrzymuje od anonimowego nadawcy naszyjnik, wyrusza w podróż, której celem będzie próba odtworzenia brakujących fragmentów układanki tamtego straszliwego dnia. Trzymający w napięciu debiut, łączący różne gatunki filmowe, od love story poprzez dramat, metafizyczny thriller, aż po mistyczną opowieść o duchach.

Wybaczcie, że nie potrafię dodać nic od siebie na temat tego filmu, minęło kilka lat i zwyczajnie niewiele pamiętam. Wiem  jednak na pewno, że to film bardzo godny uwagi. Byłam pod jego wrażeniem dłuższy czas.

 5. "Bańka mydlana" reż:Eytan Fox
(Izrael, 2006)


Bańka mydlana' opowiada o grupce młodych Izraelczyków żyjących w Tel-Avivie. Film przedstawia problemy ludzi żyjących w restrykcyjnym izraelskim społeczeństwie. Dotychczas spokojne życie zakłóca pojawienie się młodego Palestyńczyka...

...Palestyńczyk ten jest odmiennej orientacji seksualnej i jak się można domyślać jeden ze wspomnianych młodych Izraelczyków także. Nie jest to film gejowski (w znaczeniu pejoratywnym), a dobrze zrobiony, opowiedziany i świetnie zagrany film o miłości, przyjaźni i o granicach, które musimy przekraczać, zarówno te polityczne, społeczne jak i te, które mamy w sobie. Polecam. 


O filmie jeszcze na: www.alekinoplus- "Bańka-mydlana"

"Bańka mydlana" z kolejnym tytułem łączy osoba reżysera.

6. "Spacer po wodzie" reż: Eytan Fox 
(Izrael, Szwecja, 2004) film funkcjonuje także pod tytułem "Chodzić po wodzie"


Zabójca Eyal otrzymuje zadanie odnalezienia i zamordowania Alfreda Himmelman'a. Byłego nazisty, który być może jeszcze żyje. Podszywając się po przewodnika turystycznego poznaje wnuka Alfreda, który przyjechał do Izreala by odwiedzić swoją siostrę. Chce przekonać ją, aby przyjechała do Niemiec na urodzinowe przyjęcie ich ojca. Mężczyźni zwiedzając kraj poznają się bliżej a ich znajomość pogłębia się, do czasu, kiedy Eyal dowiaduje się o homo seksualności Alexa. Wtedy rozstają się. Eyal udaje się do Niemiec, by zakończyć swoją misję.

O filmie jeszcze na:  www.alekinoplus- "chodzic-po-wodzie"

Obejrzane dzięki Ale kino. Rewelacyjny, mocny, mądry film. Trzymał mnie za gardło kilka dni. Kurczowo! Pozycja obowiązkowa;) 

7. "Meduzy" reż: Shira GeffenEtgar Keret
(Izrael, Francja, 2007)


Podczas własnego wesela Keren łamie nogę i nowożeńcy muszą zrezygnować z miesiąca miodowego na Karaibach, zadowalając się namiastką wakacji w drogim lecz fatalnie ulokowanym hotelu przy autostradzie w okolicach Tel Awiwu. Tajemnicza, ruda dziewczynka wychodzi z morza prosto w objęcia Batyi. Pogrążona w letargu i depresji od czasu rozstania z narzeczonym Batya, w towarzystwie dziewczynki czuje się zupełnie odmieniona, więc mimo licznych trudności postanawia się nią zaopiekować. Joy – szukająca w
Tel Awiwie pracy emigrantka z Filipin, zostaje opiekunką opryskliwej starszej pani. Przypadkiem udaje jej się pojednać staruszkę ze skłóconą od lat córką. Meduzy, film składający się z kilku przeplatających się luźno wątków, jest zbiorowym portretem mieszkańców Tel Awiwu, dryfujących po powierzchni życia w poszukiwaniu miłości, pamięci lub zapomnienia.


O filmie jeszcze na: www.alekinoplus.pl- "Meduzy"

To debiut reżyserski Edgara Kereta i jego żony i myślę, że jest  to debiut bardzo udany. Widziałam ten film kilka lat temu w pustym zimnym kinie, wtedy najwidoczniej nazwisko reżysera nic mi jeszcze nie mówiło, albo zwyczajnie nie zwróciłam uwagi. Tym samym się zaskoczyłam teraz buszując po necie:) 

8. "9 dolarów 99 centów" reż: Tatia Rosenthal
(Izrael, Australia, 2008) 

"Meduzy" nie są jedynym spotkaniem pisarza z X Muzą, bowiem na podstawie jego scenariusza, który narodził się z opowiadania powstał film animowany w dodatku pełnometrażowy. Tafiłam na niego zupełnie przypadkiem na Ale kino i  zachwyciłam się w filmie (jak mawia Bronek Talar w filmie "Dom") na amen.


Animowany film na podstawie prozy Etgara Kereta. Oto 28-letni Dave Peck, który mieszka z ojcem, Jimem. Ma brata Lenny'ego, którego fascynuje Tanita - supermodelka. W bloku Dave'a mieszka sporo dziwacznych ludzi: staruszek Albert, do którego przychodzi sfrustrowany Anioł Stróż, Marcus Parcus - tonący w długach magik na emeryturze oraz chłopak Ron, którego znajomymi są krasnale. Dave właśnie kupił poradnik "Jaki jest sens życia" za 9 dolarów 99 centów. Lekutra książki będzie dla niego bardziej zaskakująca, niż przypuszczał... 

9. "Ajami" reż: Scandar Copti ,Yaron Shani
(Izrael, Niemcy, 2009) 


Ajami, dzielnica Tel Awiwu-Jafy w Izraelu. Miejsce zamieszkiwane przez wyznawców trzech religii - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu - staje się kolebką gangów. Pogłębiająca się bieda zmusza ludzi do handlu narkotykami oraz niebezpiecznych transakcji z mafią. Jednak nie wszystkich stać na "kupno" ochrony dla siebie i swojej rodziny. W "Ajami" widzimy pięć historii, które zapewniają o tym, że w takim miejscu nie ma sprawiedliwości dla nikogo - ani dla dorosłego muzułmanina zakochanego w chrześcijance, ani małego chłopca

O jakiż to jest dobry, mocny film. Trzyma za dupę (za przeproszeniem) od pierwszej do ostatniej sceny. Ostatni raz tak zahipnotyzowana siedziałam na filmie ""Miasto.Boga". Pomimo tego, że są to dwa odmienne obrazy, to posiadają podobną dynamikę i wielowątkowść. Rewelacja! Chciałoby się żartobliwe rzec: "Ajami" to film z jajami, ale tu moi drodzy nie ma żartów-pozycja obowiązkowa bez dwóch zdań!

O filmie jeszcze na: www.alekinoplus-"Ajami" 


11. "Walc z Baszirem" reż:Ari Folman
(Izrael, USA, Niemcy, Szwajcaria...,2008)


Pewnego wieczoru w barze stary znajomy opowiada reżyserowi Ari'emu o powracającym koszmarze. Każdej nocy śni mu się, że jest ścigany przez 26 psów, zawsze przez tą samą ilość. Mężczyźni dochodzą do wniosku, że ma to związek z misją izraelskiej armii, w której brali udział, podczas pierwszej wojny domowej w Libanie, na początku lat 80tych. Ari jest zaskoczony, że nie ma żadnych wspomnień z tego okresu w jego życiu. Gnębiony tą zagadką postanawia spotkać się ze starymi przyjaciółmi i wypytać ich omasakrę w Libanie. Ari musi dowiedzieć się co naprawdę się stało, odkryć prawdę o tamtym wydarzeniu, ale również o sobie samym. Z czasem, gdy coraz bardziej zagłębia się w tą historię, jego pamięć zaczyna powracać, kreując przerażającą wizję i odkrywając przed nim okrutną prawdę, z którą przyjdzie mu się zmierzyć.
Mocne!

O filmie jeszcze na: www.alekinoplus-"Walc-z-baszirem"

I jako ostatni w małym przeglądzie Kina Izrael będzie film, który z tych wszystkim przeze mnie wymienionych zrobił na mnie najmniejsze wrażenie. Podobał mi się, ale nie pozostawił po sobie nawet wyraźnego wspomnienia czy był dobry, czy tylko taki sobie. Żebyśmy się moi drodzy dobrze zrozumieli to nie jest film zły, ale gdybym miała wybrać tylko kilka najważniejszych dla mnie tytułów tego akurat nie wybrałabym:)
 

10. "Oczy szeroko otwarte" reż: Haim Tabakman 
 (Izrael, Niemcy, Francja, 2010)

 Aaron prowadzi koszerny sklep mięsny w dzielnicy zamieszkałej przez ultra-ortodoksyjnych Żydów. Wraz z żoną i czterema synami wiedzie spokojne, pobożne życie. Zostaje ono zakłócone pojawieniem się zagubionej duszy – studenta Ezriego, który budzi w Aaronie zakazane uczucia. Reżyser bada moralne granice własnej religii poprzez dokładne, dojrzałe śledztwo. Umiejętnie uchwycił dwoistość życia w małej społeczności, gdzie nie istnieje coś takiego, jak wolna wola. Ludzie mogą się liczyć ze sobą nawzajem, ale ich dobroć nie jest bezinteresowna. Powstało uniwersalne powściągliwe arcydzieło ukrytych napięć, które są obecne w każdej społeczności.
 Aaa jeszcze film " "Liban"
(Izrael, Francja, Niemcy, Liban, 2009) o filmie pisałam tu: KLIK

Mam wrażenie nieustanne, że zapomniałam o jakimś ważnym filmie:)

P.S Czy ktoś mi może powiedzieć co mam zrobić żeby linki, które zamieszczam były jednego koloru, a nie raz zielony, raz fioletowy. Nie pojmuje tej zamienności:)

10 komentarzy:

  1. Może to taka uroda tych linków? Aby było ciekawiej? Ładnie i ciepło tu u Ciebie. Notki skomentować nie odważę się bo nie mam zielonego pojęcia w tym temacie.
    Ale Tobie gratuluję wiedzy. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem gdzie ja to upchnę... w sensie czasowym... pfff. Imposible!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no może być problem faktycznie:) Obowiązkowo: "Ajami", "Bańka mydlana", "Chodząc po wodzie". Reszta później. A i jeszcze "Or" ale nie wiem czy to jest w ogóle gdzieś do obejrzenia.

      Usuń
  3. Ajami i Walc widziałem, resztę notuję - dzięki! widzę że z filmami jak z kniżkami - życia nie starczy by to zobaczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się wszystkiego obejrzeć, ale jedne tytuły są bardziej godne uwagi i na szczęście zdarza się trafić na perełki:))

      Usuń
  4. Hej, wielkie dzieki za mile komenty u mnie. Dzieki Tobie ich ilosc na moim blogu wzrosla w jeden dzien o 30%! ;)) Co do filmow i napisow: czesc z nich byla pokazywana na festiwalach w Polsce, kilka nawet weszlo do dystrybucji kinowej/dvd - do nich byc moze da sie znalezc napisy. czesc weszla do dystrybucji w stanach, wiec mozna znalezc napisy angielskie. do reszty niespecjalnie nawet warto szukac;)). z 'likwidacja' moze byc niestety wiekszy problem. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, witaj w moich progach:) ja już tak mam, że jak już odkryje jakiegoś bloga, do którego serduszko mi mocniej zabije, to rusza lawina komentarzy hihi:)
      Pozdrawiam serdecznie.
      p.s przed chwilą byłam na spotkaniu ze znajomymi i jedna z nich opowiadała o swojej wycieczce do Izraela (sami sobie zorganizowali) i tak jej pozazdrościłam!

      Usuń
  5. kino izraelskie nie jest mi zbyt dobrze znane...
    ale poniewaz od pewnego czasu (troszke z przyjemnosci, troszke z koniecznosci), zajmuje sie animacjami, widzialam "$9.99" i "Walc z Bashirem" - oba wedlug mnie totalnie rewelacyjne!
    reszte zapisuje i przechowuje w szufladzie (bez dna!) "do obejrzenia"!

    a tak skojarzeniowo, czyli majac na mysli inny kraj na litere I polece kino z Iranu i filmy:
    "Rozstanie" - http://www.filmweb.pl/film/Rozstanie-2011-609587
    "Dzieci niebios" - http://www.filmweb.pl/film/Dzieci+niebios-1997-912
    "Gdyby zolwie mogly latac" - http://www.filmweb.pl/film/Gdyby+%C5%BC%C3%B3%C5%82wie+mog%C5%82y+lata%C4%87-2004-163092
    wspaniale, mocne, refleksyjne kino.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. "Rozstanie" widziałam w zeszłym roku i uznałam za najlepszy film obejrzany w 2011 roku. "Dzieci niebios" także widziałam już jakiś czas temu. Pozostaje jeszcze ostatni tytuł.
    Polecam jeszcze wcześniejszy film reżysera "Rozstania" pt."Co wiesz o Elly"-genialne kino!!

    OdpowiedzUsuń