"Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki"
Ingeborg Bachmann

środa, 20 kwietnia 2011

Dźwięki popołudniowej piosenki (odc.4) sezon rowerowy rozpoczęty;))

Oto co dobrego wychodzi z połączenia polskiego muzyka z jamajskimi:)


Te dźwięki towrzyszyły mi w rozpoczęciu sezonu rowerowego. Droga do pracy tym środkiem lokomocji minęła pięknie, słonecznie i zbyt szybko! Dotychczas do pracy niósł mnie inny środek lokomocji- własne nogi:) trochę ciężko się jedzie i tańczy siedząc na siodełku ale to nic, to nic, to szczeeególik taki:)

Moja machina:) To ona rowerzyca Pinky. Bardzom do niej przywiązana. Ona tylko tak wygląda niewinnie. Świetnie się odnajduje także w lesie. Śmiga jak dzika, zupełnie nie jak miejska dziewczyna. Uwielbiam ją:)


Miłego słonecznego dnia:)

2 komentarze:

  1. Ja sezon rozpoczęłam już jakis czas temu, a dziś po raz kolejny mam zamiar wybrać się na wycieczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja też wczoraj po pracy wybrałam się na dłuugą wyprawę do lasu;) Mam to szczęście, że mieszkam 5 minut od prawdziwego lasu i 20 minut od centrum miasta, także wybór mam zupełny:) Pozdrawiam rowerzycowo:)

    OdpowiedzUsuń