Ja też już płaczę deszczem. Gdyby nie kilka promyków ze słońcem uwięzionym w albumie, zwariowałabym. Na pocieszenie - książka i wino. Na zdrowie!:)
Ja też już płaczę deszczem. Gdyby nie kilka promyków ze słońcem uwięzionym w albumie, zwariowałabym. Na pocieszenie - książka i wino. Na zdrowie!:)
OdpowiedzUsuń